Banany + toffi = Banoffee
To obłędnie dobre ciasto wymyślili dwaj panowie z Wielkiej Brytanii: Nigel McKenzie i Ian Dowding. Podobno Banoffee było ulubionym deserem Margaret Tatcher. Nie ma się czemu dziwić: ciasteczkowy spód, karmelowe nadzienie, banany i bita śmietana. Czy może być coś lepszego?
Deser ten zyskał ogromną popularność w USA. Do dzisiaj przepis na jego wykonanie jest drukowany na puszkach z mlekiem skondensowanym firmy Nestle.
Jeśli ktoś z was jeszcze go nie zna, albo nie próbował - niech szybko nadrobi zaległości! :)
Składniki (okrągła blacha 24cm):
- 300g ciastek owsianych (najlepiej z czekoladą, ale niekoniecznie)
- 100g masła
- 400g masy kajmakowej z puszki*
- 160g czekolady gorzkiej**
- 400ml śmietany 30% lub 36%
- 4 banany
- cukier puder
- odrobina soku z cytryny (opcjonalnie)
- 2 łyżeczki żelatyny
Przepis:
- Formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia, natłuścić masłem.
- Rozpuścić pół tabliczki czekolady w kąpieli wodnej. Odstawić. Ciastka zmiksować na proszek. Rozpuścić masło i zmiksować je razem z ciastkami i roztopioną czekoladą. Taką masą wyłożyć dno (mogą być takie boki, ale nie muszą) tortownicy, włożyć ją na pół godziny do lodówki.
- Rozpuścić pozostałe 110g czekolady, odstawić na chwilę do ostygnięcia i wymieszać ją z masą kajmakową. Taką masą przykryć cały ciasteczkowy spód. Śmietanę włożyć do zamrażalnika***.
- Banany pokroić w plastry i obficie ułożyć je na kajmakowej masie. Skropić cytryną, aby nie zrobiły się czarne. Włożyć do lodówki.
- Do żelatyny wlać 2 łyżki zimnej wody, odczekać chwilę aż napęcznieje. Następnie dodać do niej 2-3 łyżki wrzątku i dobrze rozmieszać, aby nie było grudek.
- Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem (dodać według uznania), pod koniec ubijania dodać rozpuszczoną żelatynę. Masę wyłożyć na banany, schładzać minimum 3 godziny. Przed podaniem można oprószyć kakao lub zetrzeć czekoladę.
*masę można przygotować też z mleka skondensowanego schłodzonego. Takie mleko trzeba gotować przez 2 godziny (puszka cały czas musi być zanurzona w wodzie), a otwierać dopiero po całkowitym ostudzeniu
**klasyczna wersja nie zawiera czekolady, jednak masa bez niej jest bardziej płynna. Jeśli tak jak ja, ciasto musicie transportować, to lepiej zrobić wersję z czekoladą
***ja najbardziej lubię używać śmietany 36%. Jeśli jednak mamy 30%, na ok. 10 minut przed jej ubiciem należy włożyć ją do zamrażalki. Tylko bardzo zimna śmietana dobrze się ubije.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zainteresowanie moimi przepisami :)